11 listopada 2007 r. 89. rocznica odzyskania niepodległości
W Ciechanowie odbyły się uroczystości związane z Dniem Niepodległości. Na placu marszałka Józefa Piłsudskiego odbył się uroczysty apel poległych, po którym złożone zostały kwiaty przed pomnikiem marszałka. Gospodarzem uroczystości był prezydent Ciechanowa Waldemar Wardziński, który dziękował za obecność na tegorocznych uroczystościach. – Dzisiaj świętujemy 89. już rocznicę odzyskania niepodległości. Coraz więcej mieszkańców miasta bierze udział w tego typu uroczystościach. Serdecznie wszystkim dziękuję, szczególnie ludziom młodym. Patriotyzmu nigdy za dużo, a nasze święto narodowe jest zawsze wiarygodne. Przy tej okazji należy przypominać szczególnie młodym ludziom, co to znaczy wolność, co to znaczy demokracja. Ile kosztowało nas to nas jako naród wyrzeczeń, ile walki, ile krwi – powiedział prezydent. Waldemar Wardziński wezwał w swoim przemówieniu do wspólnej pracy na rzecz naszej ojczyzny. – Tylko wspólnym wysiłkiem, wspólną pracą możemy zadbać o to, żeby nasza ojczyzna -Polska była krajem mocnym silnym i żeby nam wszystkim Polakom, mieszkańcom Polski żyło się dobrze, żeby nasze dzieci, nasze wnuki żyły w Polsce niepodległej, w Polsce bogatej, dostatniej i żeby oczywiście to była ojczyzna, z którą wszyscy będą się utożsamiać – dodał. Kwiaty pod pomnikiem marszałka Piłsudskiego składali parlamentarzyści ziemi ciechanowskiej: senator Janina Fetlińska, poseł Robert Kołakowski oraz poseł Mirosław Koźlakiewicz, który podkreslił, że odzyskanie przez Polskę niepodległości w 1918 roku było cudem. – Każdy kraj ma w swojej historii wzloty i upadki. Polska od samego początku swojego istnienia miała piękny okres, począwszy od Mieszka I potem przez Jagiellonów, ale niestety przyszła nasza, nasze nieokiełzanie w oczekiwaniach, w pragnieniach i dotrwaliśmy do upadku Rzeczypospolitej. Przez 123 lata Rzeczpospolita nie istniała i stał się cud. Odzyskaliśmy niepodległość i dlatego też ważne jest żebyśmy czcili pamięć, bo narody które nie czczą pamięci, które tracą tę pamięć, stracą życie. Piękna uroczystość w Ciechanowie. Jestem pod wielkim wrażeniem, bo widzę, że z każdym rokiem, z roku na rok coraz więcej społeczeństwa bierze w tych uroczystościach udział. To świadczy o nas bardzo dobrze, że nie zapominamy o tym co jest istotne, czyli nie tracimy tożsamości, nie zapominamy o korzeniach, nie zapominamy o tych złych, ale i również pięknych momentach naszej historii – dodał poseł. Starosta Ciechanowski Sławomir Morawski zwrócił uwagę na fakt, iż mało osób uczestniczyło w tegorocznych obchodach Święta Niepodległości. – Jest to święto radości z faktu, że jesteśmy wolnym, niepodległym narodem, ale troszeczkę smuci to, że jest nas mało. Chociaż trzeba przyznać, że co roku coraz więcej i to jest optymistyczne, że stoją tutaj, ze swymi sztandarami partie polityczne, szkoły, kombatanckie organizacje. Myślę, że z roku na rok będzie coraz to radośniejsze święto i mam taką nadzieję, że tak będzie – dodał starosta. Z Placu Piłsudskiego uczestnicy uroczystości przenieśli się do kościoła farnego, gdzie odprawiona została Msza Święta w intencji ojczyzny. Po jej zakończeniu zebrani licznie w kościele ciechanowianie wysłuchali arii z oper Stanisława Moniuszki w wykonaniu artystów Teatru Wielkiego w Warszawie.